trhtpc
Wykład Daniela C. Dennetta, profesora filozofii na Uniwersytecie w Tufts, 14 marca 2006.
Przybliża on hipotezę ewolucyjnego powstania religii, opisaną w książce Dennetta pt.: “Odczarowanie – Religia jako fenomen naturalny” (“Breaking The Spell: Religion as a Natural Phenomenon”)
Klip pochodzi z kanału http://www.youtube.com/user/EdinburghUniversity
Link do oryginału: http://www.youtube.com/watch?v=5WhQ8bSvcHQ
Source
to wszystko o czym on mówi jest opisane w bibli,,, jaki z tego wniosek??? boga nie ma?
są memy poprawiające przystosowanie biologiczne – np. malowanie się czy chodzenie na siłownię
Efektywniejsze tłumaczenie definicji wirusa według Dennetta to "łańcuch kwasu nukleinowego z charakterkiem". Dopatrzyłem się go na innym kanale.
niezłe zabobony
Każdy boga wyobraża sobie na swój sposób. A każde takie wyobrażenie jest błędne. Każde słowo próbujące opisać to czym to jest jest kłamstwem. Słowa błędnie opisują rzeczywistość. Ale po śmierci, wyrywa nas z ciała, i przy pomocy DMT, udajemy się do świata dusz, gdzie wszędzie jest obecna osoba, czy świadomość, która jest kochająca , dobra, i złożona ze wszystkiego co dobre. Czuć tę kochającą miłość do wszystkiego, otulającą cię z każdej strony.Czy to ta miłość, ta świadoma kochająca miłość?
Sprawdź, co o Biblii mówi Galileusz.
Wyrywa z ciała świadomość, która z niego korzysta. "Ja" umiera razem z ciałem które po prostu zgnije.Sory za brak delikatności, ale to nie jest delikatne. Jeden człowiek opisał to jak podłączenie do gniazdka pod napięciem.
Nie jestem tu by do czegokolwiek cię przekonywać. Przekonania to kolejne kłamstwo które dla wierzącego jest prawdą. Prawdziwa Prawda, broni się sama. W nią nie można wierzyć, ani nie wierzyć. Jest i już.
Szukaj.
po 1. nie mam żadnych obowiązków.
po 2. to twój ból że nie zdajesz sobie z tego jeszcze sprawy.
po 2,5. Wymyśły – to coś co pochodzi z umysłu. Umysł cię od tego ogranicza. Porzuć go na chwile
po 3. Tego się nie da sprawdzić ani przemyśleć, to można jedynie, tylko i wyłącznie doświadczyć.
To troche jak z dialogiem wewnętrznym. Możesz o tym mówić, opowiadać, opisywać, a i tak i tak nie udowodnisz tego na żaden sposób. Możesz do gardła, głowy włożyć mikrofony i nie znajdziesz tam kogoś kto mówi.
Tak. To tylko i wyłącznie twój problem. Twoje Ja, ma problem. Twoja świadomość, tylko doświadcza ciebie, twojego Ja, i twoich problemów.
Wyobrażona rzeczywistość = umysł – czyli wracasz do swojego ciasnego ograniczonego pudełeczka, w którym jeszcze jesteś.
Bez urazy, ale umysł z natury taki jest, mimo jego nieskończonych możliwości.
Rzeczywistość jest poza umysłem, i poza zmysłami.
Choć zmysłami doświadczasz jej skrawka, to umysł przepuszcza te doświadczenia przez filtry. Bardzo gęste filtry.
W to [że naprawdę nie jesteś umysłem, ani ciałem, tylko nieskończoną świadomością] nie da się uwierzyć. Sam to przerabiałem. Tego możesz tylko doświadczyć. I to możesz tylko wiedzieć.
ps. nie wierz w nic.
Dzięki za ciekawą dyskusję.
gdzie kupujsz zioło?
Brawo,brawo,jak czytam komentarze,to juz wiem,czemu tyle ateistów,jak wy ich uczycie,jak wy ich przekonujecie????????Po prostu brak jakichkolwiek argumentów,wstyd,i chańba.Tym,nawet wierzącego już do głębszej wiary nikt by nie przekonał,a co dopiero ludzi mocno opornych.
Jeden z czterech jeźdźców apokalipsy obok Dawkinsa,Hitchensa i Harrisa.W Polsce jest cenzura i ciemnogród u nas taka debata czy wykład jest nie możliwy.Tak samo jak nie obejrzysz w żadnej telewizji nie tylko publicznej filmu pt.''Wiara czyni czuba''.
mam wrazenie ze ten czlowiek ma cos z glowa…smiesznie mowi.
Ostatnio skorygowano proporcję bakterii zamieszukjących ludzki organizm do liczebności naszych komórek. Z grubsza jest ich po równo.