telletnor
Steven Pinker przekonuje, że od czasów biblijnych, aż do czasów współczesnych występuje ciągły spadek przemocy. W dobie Darfuru i Iraku, taka deklaracja może być odebrana jako halucynacja albo nieprzyzwoitość, ale dzisiaj prawdopodobnie żyjemy w najbardziej spokojnych czasach istnienia naszego gatunku.
Source
Similar Posts
6 thoughts on “Steven Pinker – Krótka historia przemocy 1/2”
Comments are closed.
pierwszy
Nikt nie mówi, że żyjemy w cudownym społeczeństwie. Raczej, że jako gatunek ludzki po mału cywilizujemy się, odchodząc od barbarzyństwa. Czyżbyś był jednym z tych, którzy chcą nas przekonać, iż żyjemy w najgorszych czasach w dziejach świata, zaś "w średniowieczu dopiero panował porządek i sprawiedliwość"? Jeśli tak to bardzo proszę jechać do Iranu i poczuć ów ład na własnej skórze.
I jeszcze jedno: jeśli Steven Pinker oraz Lawrence Keeley, na którego badania Pinker się powołuje, obaj panowie są profesorami szanowanymi na najlepszych uczelniach świata (m.in. Harvard, Oxford itd), a Ty ich mimo wszystko nazywasz "marionetkami pseudonauk" to jakie masz do tego prawo i jakie masz do tego powody? I wobec tego, kto, według Ciebie reprezentuje "prawdziwą naukę"? Podaj proszę kilka nazwisk.
Nie wiem czy wiesz, ale Karl Popper (pewnie o nim nie słyszałeś, ale to jeden z najwybitniejszych intelektualistów w XX wieku) wykazał, iż koncepcja państwa Platona jest totalitarna, zaś sam Platon został uznany za pierwszego teoretyka totalitaryzmu. Można powiedzieć, że swoją argumentacją strzeliłeś sobie w kolano. Cóż, brak wiedzy o świecie oraz otwartości umysłu najlepiej jest nadrabiać spiskowymi teoriami.
Ja nie muszę się utwierdzać w tym, iż mój umysł jest otwarty. Ja raczej zachęcam Ciebie do zdjęcia klapek z Twoich oczu. Wiedzę o świecie trzeba cały czas zdobywać i konfrontować ze sobą posiadane informacje. Pozdrawiam.
Bardzo dobry "naukowiec" oceniający przeszłe wydarzenia przez pryzmat współczesnych wartości. Brawo.